Jak odzyskać równowagę będąc w kryzysie? Poznaj moje techniki jak radzić sobie ze stresem.

Myślę, że jest wiele sposobów na wyjście z kryzysu i każdy ma swoje jednak dziś chciałabym się podzielić z Tobą moimi technikami na zachowanie równowagi psychicznej w trudnych momentach życiowych i jak radzić sobie ze stresem.

Jak już pewnie wiesz od niedawna jestem mamą skrajnego wcześniaka (25tc), jeśli nie wiesz przeczytaj tutaj.
Można powiedzieć, że przedwczesne przyjście na świat mojego synka wywróciło moje życie do góry nogami. To, co przeszłam nazywane jest syndromem weterana – PTSD – zespół stresu pourazowego.

Jak to się stało, że mimo to dalej twardo stąpam po ziemi?
Na początku był szok, niedowierzanie i brak zrozumienia, dlaczego akurat mnie to spotkało. Były naprawdę ciężkie chwile, ponieważ mój syn walczył o życie każdego dnia, a ja otrzymywałam od lekarzy wiele dołujących informacji. Udźwignąć ten ciężar psychicznie było bardzo trudno.
Co pomogło mi przetrwać ten najtrudniejszy czas i sprawia, że mimo wszystko uśmiecham się każdego dnia?

Pierwsze, z czym musiałam sobie poradzić to olbrzymi, długotrwały stres. W opanowaniu lęku i negatywnych myśli pomogła mi najbardziej praktyka oddechu. Ćwiczenie, które polega na synchronizacji oddechu z myślami. Jeśli chcesz spróbuj tej techniki. Usiądź w wygodnej pozycji z zamkniętymi oczami i oddychaj – wdech nosem – wdychaj dobrą energię i wydech ustami – wypuszczaj złą energię. Dla przykładu:  wdycham spokój, wypuszczam stres; wdycham dobro, wypuszczam zło; wdycham miłość, wypuszczam nienawiść; wdycham radość, wypuszczam smutek. Możesz tu wszystko wymienić. Oczyszczam w ten sposób umysł z negatywnych myśli, które kołaczą mi się w głowie. Uspokajam się i oddalam stres.
Żeby zachować równowagę i spokój w tym trudnym czasie instynktownie też zrezygnowałam z rozpraszania się wszelkimi informacjami. Przestałam korzystać z Internetu a zwłaszcza z Facebooka, Instagrama itd. Pozwoliłam sobie zagłębić się w siebie i przeżywać to, co się dzieje. Poddałam się zupełnemu detoksowi od social media i o dziwo w ogóle mi tego nie brakowało, choć wcześniej spędzałam tam sporo czasu. Dzięki temu uświadomiłam sobie, co jest naprawdę ważne i jak te wszystkie „rozpraszacze” zakłócają moje potrzeby. Ponownie przyjrzałam się swoim wartościom, którymi kieruję się w życiu. Weryfikację przeprowadzam na KOLE WARTOŚCI i mocno trzymam się topowej trójki. Nimi kieruję się w życiu i poświęcam im najwięcej czasu. Resztę chwilowo pomijam. Dzięki temu działam w zgodzie ze sobą i jestem spokojna. Wiesz jak rozrysować takie koło? Robiłaś kiedyś TEST WARTOŚCI? Jeśli nie napisz do mnie.

W tym trudnym czasie zwróciłam również bardziej uwagę, na osoby, które mnie wsparły. Oczywiście najważniejszą rolę odegrał mój mąż Bartek, któremu będę do końca życia wdzięczna za to, że był przy mnie. Oprócz niego, najbliższej rodziny i przyjaciół wsparły mnie również osoby, które przeszły drogę związaną ze wcześniactwem. Czerpałam z ich wiedzy i doświadczenia oraz powtarzałam sobie jak mantry ich słowa wsparcia. Nie dopuszczałam do siebie złych myśli. Dzięki ich wsparciu umocniłam wiarę w to, że wszystko będzie dobrze. Nie poddałam się i nigdy nie zwątpiłam w mojego Małego Wojownika.
Poświęciłam też sporo czasu na praktykę wdzięczności za to, co przyniósł dzień oraz na pozytywną wizualizację przyszłości, modlitwę i wiarę w cud.

Podsumowując, jeśli znajdziesz się kiedyś w trudnej, kryzysowej, stresującej sytuacji nie poddawaj się i nie pozwól by ona Tobą zawładnęła. Szukaj pomocy i proś o nią.
Możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania: 116 123 lub bezpłatnej pomocy psychologicznej.

Możesz też zastosować moje techniki:
1. Praktyka oddechu.
2. Zagłębienie się w siebie.
3. Weryfikacja wartości.
4. Korzystanie ze wsparcia bliskich osób.
5. Korzystanie z doświadczenia osób, które już były w takiej sytuacji.
6. Praktyka wdzięczności.
7. Pozytywna wizualizacja.

I choć teraz stres jest mniejszy, bo nie ma już bezpośredniego zagrożenia życia dla Tomka to te techniki zostają ze mną i pomagają mi, na co dzień zachować równowagę i optymizm, czego i Tobie życzę!
A Ty, jakie masz techniki? Jak radzisz sobie ze stresem?

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.